Oburzenie po apelu antyszczepionkowców na Facebooku. Ministerstwo Zdrowia zawiadamia prokuraturę
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński poinformował na swoim profilu na Twitterze, że na polecenie ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego skierował do prokuratury rejonowej w Poznaniu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez osoby obsługujące facebookowy profil STOP NOP.
„Nie ma zgody Ministerstwa Zdrowia na szerzenie treści zagrażających bezpieczeństwu pacjentów oraz internetowy hejt wobec personelu medycznego” – podkreślił wiceminister.
Chodzi o apel, który pojawił się na profilu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP na Facebooku, w którym zasugerowano, że lekarze celowo podają pacjentom oddziałów intensywnej terapii leki przeciwbólowe w dawkach, które mogą doprowadzić do niewydolności oddechowej i w konsekwencji do śmierci pacjentów.
– To bzdury – mówi szef warszawskiej izby lekarskiej Łukasz Jankowski. – W mojej ocenie taka działalność jest szkodliwa nie tylko dla środowiska lekarskiego, ale przede wszystkim dla pacjentów, bo podważa zaufanie pacjentów do lekarzy i szeruje niesprawdzone, nieprawdziwe informacje – przekonuje lekarz w rozmowie z TOK FM. Jak informują dziennikarze radia, również Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie zamierza zgłosić STOP NOP do prokuratury.
Apel STOP EUTANZJI na profilu STOP NOP
„Mamy podejrzenia, że w polskich szpitalach dochodzi do eutanazji pacjentów. Jeśli ktoś z Was ma taką wiedzę lub podejrzenie, że takie sytuacje mają miejsce w szpitalach, apelujemy o pomoc. Szczególny apel kierujemy do Rodzin osób zmarłych w szpitalach na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii. Sprawdźcie, jakie leki zostały podane, szczególnie w ostatnich dniach. Jeśli będzie tam morfina, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że lekarze doprowadzili do eutanazji w szpitalu” – apel tej treści zamieściło Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP na swoim profilu na Facebooku.
Później na profilu STOP NOP pojawiła się informacja, że post został umieszczony grzecznościowo i opublikowano komunikat od autora apelu STOP EUTANZAJI.
„Autorzy teksu zawartego w apelu STOP EUTANAZJI przepraszają osoby, które sumiennie wykonują swój zawód medyczny i które poczuły się lub mogły poczuć się pomówione, urażone, poniżone w opinii publicznej lub poczuły się narażone na utratę zaufania potrzebnego do dalszego sumiennego wykonywania zawodu medycznego zgodnie z najlepszą wiedzą i sztuką medyczną z powodu opublikowanych treści zawartych w apelu zamieszczonym na profilu społecznościowym Ogólnopolskiego Stowarzyszenia STOP NOP w dniu 16 października 2019 r”. – czytamy w komunikacie. – „Autorzy wyjaśniają, że zamieszczony apel służył wyłącznie obronie społecznie uzasadnionego interesu i miał zapobiec ewentualnemu niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka. Autorzy wyjaśniają, że podanie leków wymienionych w apelu zgodnie z najlepszą wiedzą i sztuką medyczną w dozwolonych dawkach nie powinno prowadzić do nagłego zatrzymania krążenia, depresji oddechowej, śpiączki i w konsekwencji śmierci pacjenta” – dodano.
Równocześnie zapewniono, ze „historia jest prawdziwa”, a dotychczasowa treść posta została edytowana, bo budziła „zbyt wiele negatywnych emocji”. „Apelujemy ponownie, jeśli Twój bliski zmarł w szpitalu na OIT sprawdź w dokumentacji medycznej jakie leki zostały mu podane. Jeśli masz wiedzę lub podejrzenie, że mogło dojść do eutanazji w szpitalu proszę o kontakt” – wzywają autorzy apelu.